W drugim tygodniu ferii zimowych, w dniach 6-10 lutego przeprowadziliśmy półkolonię szachową, w której wzięło udział 45 młodych szachistów, w zdecydowanej większości wychowanków naszego klubu. Zainteresowanie było olbrzymie i choć zwiększyliśmy liczbę przyjętych osób, to niestety ograniczenia organizacyjne zmusiły nas do odmówienia kilku osobom, które zgłosiły się w ostatniej chwili – po prostu już się nie dało…
Sama półkolonia miała kilka celów, ale głównym była integracja naszych wychowanków. W ramach realizacji tego celu przygotowaliśmy trzy bloki: blok treningowy, blok sportowy (turnieje szachowe) i blok wypoczynkowy (rozrywka i sport), które w różnym zakresie realizowała każda z trzech kolonijnych grup.
Działo się wiele i nie sposób opowiedzieć o wszystkim. Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów szachowych. Dzieci miały okazję do zdobycia wiedzy, którą zapewne już wkrótce wykorzystają przy szachownicy. Turnieje klasyfikacyjne (graliśmy je w dwóch grupach) były niezwykle emocjonujące, a partie nierzadko toczyły się na niedoczasach do „gołych króli”. Cieszy fakt, że kilku naszym wychowankom udało się osiągnąć wymarzone cele sportowe – II kategorie zdobyli Tytus Szumlas i Jakub Gołębiowski, III kategorie uzyskali: Antoni Woźnica, Stanisław Trojan, Mateusz Gaweł i Dawid Nowosielecki, a IV ugrali: Emilia Yatsava, Szymon Ociepa i Zenek Korytskyy.
Wyniki turnieju A (trzecie kategorie)
Wyniki turnieju B (max. IV kategorie)
Jeśli chodzi o aspekt wypoczynkowy, to nie zabrakło niczego. Wspaniale udał się wyjazd do Go Jump!, dzieci z najmłodszej grupy pięknie rzeźbiły w glinie, wielką popularnością cieszyły się rozgrywki ping-ponga i mecze piłkarskie, a wisienką na torcie był przygotowany przez dzieci plakat reklamujący nasz klub. Słowem było wszystko!
![]() |
![]() |
Nie sposób nie podziękować rodzicom za okazane zaufanie i dyrekcji ZSOS nr 2 za gościnę w pięknych szkolnych salach. Bardzo dziękujemy całej kadrze. Pani Marcie, która pełniła funkcję kierownika, p. Ani, p. Joli i p. Mariuszowi – naszym wychowawcom, a także trenerom (choć jeszcze zupełnie niedawno – może 10-15 lat temu – uczestnikom podobnych kolonii) – p. Dominikowi i p. Sebastianowi. Wydaje się, że wspólnie udało się nam przeżyć naprawdę udany tydzień!
![]() |
![]() |